Dyzio (Czarcik), Zula i Chrupek w nowym domu
Chrupek i Zula zadomowiły się prawie od razu. Przez pierwsze pare dni chowały się. Chrupek pierwszy przyszedł do pani Kasi na głaskanie Wrkótce dołaczyła do niego Zula i zaczęły się oba wpychać na kolana swojej pani i domagać głaskania.
Dyzio ok. 6 tygodni siedział ukryty pod kominkiem. Wychodził tylko w nocy i wtedy gdy pani Kasia była w pracy.
Dopiero po 6 tygodniach Dyzio po trochu zaczał się pokazywać. Ale wtedy już szybko lody zostały przełamane. Dyzio stał się przymilnym kotkiem, lubi głaskanie, łasi się.